wtorek, 11 października 2016

Już w ten weekend robimy Seminarium Kobiet. Hurrraaa!!!! Cieszę się, bo lubię te spotkania, gwar przekrzykiwanie! Organizacja zajęć to istny koszmar ;) Rozgadane, roześmiane dziewczyny, bez szans na uspokojenie i pracę według scenariusza! Ustalony temat zajęć okazuje się przyczynkiem do poważnych dyskusji zupełnie "z innej parafii". Ale ważnych i potrzebnych. Bo naszych! Więc jak się nie cieszyć :) Idę się pakować, bo za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć gdzie schowałam czepek kąpielowy. A basen to obowiązkowy punkt programu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz